Tenis na hali
W Polsce trenowanie tenisa na trawie jest praktycznie niemożliwe, gdyż brakuje profesjonalnych obiektów z taką nawierzchnią. Trawa i jej hodowanie do celów sportowych nie jest ogólnie jeszcze w Polsce szczególnie popularnym tematem. Poza polami golfowymi, które jednak utrzymują kompletnie inne gatunki traw, a dodatkowo na przestrzeni wielu hektarów nie ma aż tak dużej intensywności i presji fizycznej na każdy metr kwadratowy, jak ma to miejsce chociażby na boisku piłkarskim. Tam wchodzi element upadków, interwencji czy wślizgów zawodników, które z pewnością utrudniają greenkeeperom ich pracę. Dodatkowo, właściciele obiektów sportowych rzadko kiedy są gotowi partycypować w ogromnych kosztach zadaszenia, czy równie wysokiej technologii składanej murawy. W najlepszych obiektach nie tylko naświetla się trawę przez pół dnia specjalnymi reflektorami, ale możliwe jest po prostu schowanie mobilnej murawy pod trybuny stadionu na okres, kiedy nie jest ona potrzeba i tam spokojne przeprowadzanie zabiegów agrotechnicznych, jakich tylko wymaga.
W Polsce nie ma jeszcze ani takiej kultury organizacyjnej, ani przede wszystkim takich środków finansowych, aby zapewnić odpowiednie trawiaste korty, więc trenowanie tenisa oraz innych popularnych dyscyplin w Polsce odbywa się tylko i wyłącznie na halach. W przypadku tenisa mamy zresztą do czynienia z jeszcze jednym szalenie popularnym obiektem, jakim są wszechobecne balony treningowe. W nich za pomocą ciepłego powietrza utrzymuje się tą specyficzną konstrukcję, zapewniając graczom osłonę przed wiatrem czy chłodem. Naturalnie nie ma tam miejsca na trybuny i możliwe jest umieszczenie maksymalnie dwóch pełnowymiarowych kortów, albo czterech mniejszych, treningowych dla juniorów. Nierzadko spotyka się nawet kilka takich balonów w ośrodkach tenisowych stojących obok siebie, gdyż jest to jedyny sposób na dość tanie stworzenie sobie infrastruktury pozwalającej na trenowanie ze wszystkimi chętnymi. Wybudowanie hali do tenisa wymagaj zdecydowanie większych środków i prawie zawsze wiąże się z zainteresowaniem samego miasta czy samorządu.
Bez wsparcia finansowego od włodarzy lokalnych nie może być mowy o wzięciu na siebie tak dużej inwestycji, a miasta w wielu przypadkach wciąż traktują tenis jako sport dla elity, do którego nie należy dokładać, gdyż misja krzewienia kultury rekreacji w społeczeństwie powinna opierać się na innych dyscyplinach sportowych. Dzisiaj widać wielkie zainteresowanie tenisem jako idealną dyscypliną dla młodych ludzi, jednak problemem, którego nie udało się zlikwidować, to słaba infrastruktura. Balony same w sobie mogą spełniać swoją rolę w okresie trenowania juniorów, ale bardzo źle wypada sama nawierzchnia w nich stosowana. Jest to mączka i ta nie tylko, że bywa bardzo przeciętnej jakości i jest rzadko wymieniana oraz odpowiednio konserwowana, to jeszcze odstaje od mączek stosowanych w innych krajach. Wszystko to sprawia, że przeciętny młody tenisista z Polski trenujący w kółko określone zachowania na mączce, mający nagle możliwość potrenowania lub zagrania na zupełnie innej nawierzchni, kompletnie gubi się i nie jak się zachować.
Jakość podłoża i rodzaj nawierzchni ma w tenisie większe znacznie niż w jakimkolwiek innym sporcie, ponieważ po pierwsze – zupełnie inaczej porusza się na korcie twardym, mączce i trawie sam zawodnik. W halach zawsze występują korty twarde, na których w odróżnieniu od dwóch pozostałych nie można praktycznie uzyskać ślizgu. Natomiast kozioł piłki i samo odbicie bywa tutaj dużo bardziej dynamiczne i często premiuje tych zawodników oraz zawodniczki, które grają szybki i fizyczny tenis, ponieważ dobra nawierzchnia w hali tylko przyspiesza każdą piłkę w kontakcie.
